Inwestycja w klub sportowy

Wprawdzie celem niniejszego bloga jest w głównej mierze prezentacja i omawianie zagadnień prawa sportowego, jednak w dniu dzisiejszym postaram się wyjść poza wskazane ramy i spojrzeć na piłkę nożną od strony czysto inwestycyjnej – dostępnej dla każdego z nas.

Jak to powszechnie wiadomo, część topowych klubów piłkarskich w dzisiejszych czasach jest notowanych na giełdzie, co oznacza, iż istnieje dla kibiców możliwość zakupu ich akcji. Niestety należy także pamiętać, iż wskazane zagadnienie nie dotyczy wszystkich drużyn.

W niektórych wypadkach sprzedaży akcji klubu nie będą one dostępne dla tzw. małych inwestorów lub oferowane będą poza rynkiem publicznym. Przenosząc to na rynek krajowy oznacza to, iż wciąż nie uda się zatem zakupić kilku akcji Legii Warszawa S.A. jej wiernym kibicom – ale nie należy się jeszcze załamywać, ponieważ pewna liczba topowych klubów lig europejskich udostępnia taką możliwość (w tym: Manchester Unided, Juventus Turyn czy Borussia Dortmund) – w ich wypadku wystarczy uzyskać dostęp do danej giełdy.

Z racjonalnego punktu widzenia, należy stwierdzić, iż dla każdego kibica piłki nożnej optymalnym rozwiązaniem byłoby połączenie przeżywanych emocji podczas oglądania meczów piłki nożnej wraz z inwestycją w ukochaną markę klubu.

Z tego powodu, w ramach powyższych rozważań przykładem wartym wskazania jest przede wszystkim klub Manchester’u United, który po swojej początkowej (kilkunastoletniej) historii na angielskiej giełdzie, postanowił z niej zniknąć, zaś obecnie powrócił – lecz tym razem w Stanach Zjednoczonych (New York Stock Exchange). Oznacza to, iż Manchester United umożliwia swoim kibicom na całym świecie dokonywanie zakupu swoich akcji, a co za tym idzie wzmacnia rozwój marki. Co ciekawe, w przypadku działalności klubowej tak wielkich spółek, nie tylko wyniki sportowe pozwalają uzyskać zysk w danym sezonie.

Właśnie w tym aspekcie na uwagę zasługuje opisywany Manchester United. Spółka ta poprzez profesjonalne zarządzanie, pomimo absencji drużyny w rozgrywkach Ligi Mistrzów w sezonie 2016/2017, potrafiła utrzymać dobre wyniki finansowe dzięki stabilnie funkcjonującym pozostałym sektorom klubu, w tym m.in.: komercji, praw telewizyjnych, sprzedaży biletów oraz szeroko pojętych przychodów z dnia meczowego (w tym najem lóż, reklamy na telebimach, reklamy na bandach czy przeprowadzanych loteriach).

Ponadto klub na co dzień dba o rozpoznawalność marki, w tym także przez swoje unikatowe działania na rynku chińskim, gdzie przez lata pozostawał najbardziej rozpoznawalnym i popularnym klubem europejskim – co doprowadziło do sytuacji, iż wyniki z merchandasingu w tym rejonie także przynoszą dla klubu stały profit.

Co należy rozważyć przed dokonaniem inwestycji
Wprawdzie każdy fan piłki nożnej marzy o posiadaniu akcji klubu sportowego, w którym występuje jego ulubiony piłkarz (a klub ten jest notowany na giełdzie), jednak przed podjęciem tego rodzaju decyzji należy, tak jak w przypadku zakupu akcji każdej innej spółki publicznej, dokonać skrupulatnej analizy prowadzącej do oceny czy tego rodzaju inwestycja może być dla nas opłacalna.

Co ciekawe jednak, w przypadku rynku piłkarskiego, inaczej niż w przypadku „typowych” spółek, znaczącą rolę będą odgrywać także założenia tzw. polityki transferowej klubu. Kwestia ta często niedoceniania – szczególnie w mniejszych klubach – potrafi zmienić sytuacje danego podmiotu w ramach rozgrywek sportowych, jak i bezpośrednio wpłynąć na kwestie finansowe. Należy zaznaczyć, iż wydatkiem dla klubu nie pozostaje w takich wypadkach wyłącznie sam transfer zawodnika, lecz dużym obciążeniem jest także wynegocjowane przez niego lub jego menadżerów wynagrodzenie (jak w przykładzie transferu Christiano Ronaldo do Juventusu Turyn, którego akcje notowane są na giełdzie w Mediolanie).

Jednak tego rodzaju informacje często nie są podawane do publicznej wiadomości, co utrudnia podjęcie w pełni świadomej decyzji odnośnie ewentualnej inwestycji. Ponadto, z punktu widzenia osób zainteresowanych nabyciem akcji ukochanego klubu, wartym zbadania są także zagadnienia związane m.in. z:
– sytuacją finansową klubu;
– kontraktami piłkarskimi oraz trenerskimi;
– prawami medialnymi;
– sponsoringiem, w tym wszelkiego rodzaju zakupionymi naming rights występującymi w klubie;
– merchandasingiem, w tym wpływami z dni meczowych, dostępnością lóż, a także
– w pewnym stopniu kwestie częstotliwości nakładania kar przez organy dyscyplinarne UEFA w ramach rozgrywek europejskich, toczących się postępowań, czy możliwości zapełnienia stadionu kibicami na te mniej istotne z punktu widzenia kibicowskiego wydarzenia.

Niniejszy wpis nie ma jednak na celu omówienia powyższych zagadnień, a jedynie zwrócenia uwagi na często unikatowe kwestie, jakie w przypadku inwestycji w klub piłkarski, należałoby rozważyć przed zakupem akcji danej spółki. Głównym celem wpisu było natomiast przede wszystkim przedstawienie po krótce zagadnienia dostępności bezpośredniego inwestowania w klub piłkarski przez jego fanów oraz wskazanie na popularność tego zagadnienia, jako alternatywy do zakupu tzw. spółek „tradycyjnych”.

Podsumowanie
Podsumowując zatem, klub piłkarski, tak jak każda inna spółka, może przynieść nie tylko emocje związane ze śledzeniem jego poczynań sportowych, ale stanowić także długoletnią inwestycję dla posiadaczy ich akcji. Stanowi to ciekawe zagadnienie, choć zależne od wielu ciężkich do przewidzenia uwarunkowań.

Wprawdzie wprowadzenie spółki/klubu na giełdę oznacza także jego tzw. „pełną transparentność”, jednak często te publikowane informacje nie odnoszą się w żaden sposób do informacji, które mogą mieć pośredni wpływ na wynik finansowy spółki (jak choćby konflikt z kibicami, czy kary niektóre kary nakładane przez UEFA w ramach toczących się postępowań dyscyplinarnych).

Niemniej jednak wydaje się, iż inwestycja w klub piłkarski dla niektórych może oznaczać interesującą alternatywę inwestycyjną. Szkoda, iż obecnie tego rodzaju inwestycja możliwa jest wyłącznie poprzez rynki zagraniczne (prócz ostatnio umożliwionego częściowego zakupu akcji Wisły Kraków) – i niestety w najbliższym czasie nie należy się spodziewać, iż jakikolwiek z rodzimych klubów zdecyduje się na krok związany z wejściem na giełdę w Polsce.